EM-PATHETIC: OBUMIERANIE
Znowu piszę wiersze
więc musi być już bardzo źle
Zamknięta w pokoju obdartym z treści
nie ma siły która uciszy tę cząstkę ciała
umierajacą każdego dnia na nowo
a może to nieustanna agonia
gdy pozostało już tylko wciskać krew
głęboko
pod skórę pod paznokcie
by poczuć coś odmiennego od gniewu
czuję się chora tak jak tylko
ludzka wyobraźnia potrafi
mój emocjonalny ekshibicjonizm
wystawia pustkę na pokaz
powrót do tamtych miejsc w kwadrat bólu
przestałam uważać na dłonie
z tej perspektywy wygląda to zabawniej
więc uśmiecham się metodą Wojaczka
nauczyłam się uważać na życzenia
jedno z tych nieprzemyślanych
gorzka gorzka czekolada
czasem nie wiem gdzie kończy się alkohol
a zaczynasz się ty
Oluni Kozuni, ktora nigdy nie przestala we mnie wierzyc.
No comments:
Post a Comment