MIRON BIALOSZEWSKI - MIRONCZARNIA
Męczy się człowiek Miron męczy
znów jest zeń słów niepotraf
niepewny cozrobień
yeń
ALEKSANDRA ZBIERSKA - PIECIOKSIAG KOBIET SWIETYCH
I. Ewa
marzę o złamaniu zasad przysypiając
pod piątym żebrem, z którego mnie ulepiłeś
wdycham miód pełną piersią , czuję się
sobie potrzebna. jest we mnie zgoda
na węża
II. kobiety Abrahama
chcieliśmy przesypać dwie ziemie w jedno
miejsce . z rosnącymi brzuchami coraz mniejsi
w środku . miało nam wystarczyć miejsce
czasowego pobytu, teraz mamy usta pełne
piachu i prawo do plucia
III. Judyta
musieliśmy coś przeoczyć
na rentgenowskiej kliszy widać
wyrażne pęknięcie. jeszcze wraca
pragnienie powtórzenia pierwszej jazdy.
zachowaj spokój! nie każdy głód
jest mile widziany. pod miękką kursywą
czai się strach Holofernesa
IV. Magdalena
obłęd jak karzeł w ortopedycznym
bucie , próbuje zmiażdżyć mi palce.
obudzona w prostokącie martwej
brzozy zaczynam mówić do siebie
- połknęłam przynętę?
V. Maryja
więc spokój
stóp przybitych, poranionych palców
ostatnie wyznanie zdjęto już z krzyża,
stygniemy .
No comments:
Post a Comment