pokazano nam gwiazdy abyśmy mogli je kochać
z każdym upadkiem życzyć najlepszego
-- dla siebie
a przecież potrafiłaś tak krótką chwilę
dwa tygodnie trzy dni
zdalnego wynaturzenia
wprost nie mogę uwierzyć
jak bardzo wyrosłaś
poza nawias mych ramion
na margines szacunku
powiedz raz jeszcze że to moja wina
że to ja cię stworzyłem
dłonie moje
nie pamiętam
mieszania ich z błotem